Kreatywność rządzi się swoimi prawami. Kiedy pracujemy nad nowym produktem, to rzadko coś powstaje z niczego. Pomysłowość, innowacja, oryginalność stykają się z wiedzą i doświadczeniem gromadzonym przez lata. I to nie tylko przez nas, ale także przez naszych poprzedników i… konkurencję. Dzięki temu nie musimy za każdym razem wymyślać koła na nowo. Choć – jak się okazuje – możemy wymyślić lepsze koło.
Poniżej opisałem historię powstania smartwatchy. Najbardziej znany to Apple Watch. Trafił on do sprzedaży w 2015 roku, po nim pojawiły się kolejne. Jako konsumenci często skupiamy się na najnowszych modelach, zapominając o ich poprzednikach. A narodziny idei, która doprowadziła do powstania smartwatchy, pokazuje, że kreatywność wymaga pamiętania o tym, co było.
Ludzie od dawna marzyli, żeby zegarek był czymś więcej niż „czasomierzem”. Filmowi bohaterowie ukrywali w nim zaszyfrowane wiadomości, truciznę lub miniaturową bombę. Zegarki pokazują datę, są wyposażane w sekundniki, barometry, kompasy itp.
Na początku XX wieku zegarki na ręce nosiły jedynie kobiety. Mężczyźni używali kieszonkowych (powstały w 1504 roku!). Dopiero I wojna światowa zmieniła stare nawyki. Zakładany na nadgarstek zegarek mechaniczny, nakręcany, stał się przedmiotem codziennego użytku. Jego następca, zegarek kwarcowy, pojawił się w sprzedaży w 1969 roku. Wyprodukowała go japońska firma Seiko.

Zanim jednak do tego doszło, pojawiły się pewne zwariowane pomysły. Jak zawsze zaczyna się od marzenia… Marzenia, którego nie daje się zrealizować. Na przeszkodzie najczęściej stoi przeszkoda technologiczna. Bill Buxton szef zespołu badawczo-kreatywnego Microsoftu powiedział: „Większość innowacji zostaje wdrożona w 20 lat po ich wymyśleniu.” Smartwatch musiał czekać jeszcze dłużej.
W 1946 roku na ręce detektywa Dicka Tracy’ego (postać z komiksów Chestera Goulda) pojawił się zegarek wyposażony w radio działające jak krótkofalówka.

W 1960 roku zawansowany technologicznie zegarek zaczął nosić kapitan James T. Kirk ze Star Treka. Osiem lat później wpadł na pomysł zegarka z cyfrowym wyświetlaczem. W maju 1970 roku amerykańska firma Hamilton wyprodukowała pierwszy prototyp z wyświetlaczem LCD. Dwa lata później na rynek trafiło 400 egzemplarzy Pulsar P1 Limited Edition. W 1973 roku dość drogiego poprzednika zastąpił Pulsar P2.

Tak rozpoczął się japońsko-amerykański wyścig zegarkowy. Na początku tempo nie było imponujące. W 1973 roku powstał Seiko O6LC, który miał kwarcowy wyświetlacz LCD. To oznaczało, że wyświetlał godzinę cały czas. Nie tak jak amerykańskie zegarki, które godzinę pokazywały przez chwilę po naciśnięciu przycisku. Co więcej, Japończycy dołożyli dwie cyfry – dzięki temu zegarek pokazywał godzinę, minuty i sekundy.

W 1974 roku do gry włączyła się kolejna japońska firma – Casio. Jej pierwszy zegarek – Casiotron 56qs-38 Digital Wristwatch – miał obok przycisków 4 panele dotykowe wbudowane w kopertę (obudowę zegarka). Dodatkowo wyposażono go w kalendarz.

W 1975 roku Amerykanie wypuścili na rynek Hamilton Pulsar Calculator Watch z miniaturowymi przyciskami, które trzeba było obsługiwać specjalnym „rysikiem”.

W kolejnych latach zegarki elektroniczne – dzięki przyspieszającemu rozwojowi technologii – mocno potaniały. Metalowe koperty zastąpiono plastikowymi. Jednocześnie poszukiwano kreatywnych pomysłów na uatrakcyjnienie oferty. I tak w 1980 roku Casio wyprodukowało zegarek Game-10, oferujący grę Space Invaders.

W tym samym roku na rynek trafił Casio C-80 – pierwszy zegarek, w którym kalkulator miał gumowe przyciski na tyle duże, że dało się je obsługiwać palcami.

Inżynierowie z Seiko podjęli wyzwanie. W 1982 roku powstał zegarek Seiko TV Watch, który po podłączeniu do specjalnego zestawu pozwalał na oglądanie telewizji lub słuchanie radia FM.

W tym samym roku powstał Hamilton Pulsar NL C01, w pamięci którego można było zapisać aż… 24 znaki! odpowiedzi w tym samym 1983 roku Seiko wyprodukowało Seiko Data-2000. Sprzedawano go ze stacją dokującą wyposażoną w klawiaturę. Dzięki niej i rozbudowanej pamięci zegarek pełnił – obok kalkulatora – funkcję terminarza, notesu i książki telefonicznej, w której można było zapisać 80 numerów.

Rok 1983 był bardzo dynamiczny, co widać było w całej branży. Pojawiły się wtedy na rynku: Seiko Voice Recording Watch, który pozwalał rejestrować krótkie notatki głosowe, zegarek analogowy z chronografem tej samej firmy, a także Casio J-100 – zegarek dla osób uprawiających jogging (w rok później pojawił się udoskonalony model J-50). Produkt Casio liczył kroki, przebyty dystans, rejestrował czas i prędkość.


Rozwój technologiczny lat 80. sprawił, że nowe funkcjonalności pojawiały się coraz szybciej. W 1984 roku powstał Seiko RC-1000 Wrist Terminal. Można go było podłączyć do komputera (Apple II, IBM PC, Commodore 64), a obok wcześniejszy funkcji oferował wyświetlanie notatek, ustawianie alarmów i pokazywał czas w różnych miejscach na świecie.

W 1985 roku do gry dołączyła firma Epson, która we współpracy z Seiko wyprodukowała następcę RC-1000 pod nazwą Epson RC-20. 4 KB pamięci ROM, 2 KB pamięci RAM, 8-bitowy procesor Z-80 i wyświetlacz LCD o rozdzielczości 42 na 32 piksele musiało robić wrażenie. Ale największe i tak dawał dotykowy wyświetlacz LCD! Niewielki – 42 x 32 piksele – ale zawsze!

Rok 1988 przyniósł pierwszy zegarek z pulsometrem – Casio JP-100W. Podobnie jak w aplikacjach dzisiejszych smartfonów (Heart Rate) pomiar odbywał się z wykorzystaniem fotosensora, do którego trzeba było przyłożyć palec.

W 1990 roku Seiko przedstawiła dwa przełomowe modele. Pierwszym był „Scubamaster” – zegarek dla płetwonurków, który miał sensor głębokości i mierzył czas nurkowania. Drugim był Seiko Receptor – zegarek połączony z pagerem, pozwalającym na odbieranie wiadomości.


W roku 1994 do gry weszła firma Timex, która we współpracy z Microsoftem wypuściła na rynek Timex Datalink 50. W nim i kolejnych modelach serii (70 – 150) zastosowano przełomową technologię, która pozwalała na pobieranie danych z komputera za pomocą czujnika optycznego (na zdjęciu widoczny nad godz. 12:00). Były one certyfikowane przez NASA – wykorzystywano je w czasie lotów kosmicznych.

Ten sam rok 1994 przyniósł Casio CMD-40. Zamontowany w nim pilot pozwalał sterować telewizorem, magnetowidem lub zestawem stereo (zmiana głośności i kanału, funkcja włącz-wyłącz).

W 1999 roku Samsung połączył zegarek z telefonem. Zamontowana w modelu SPH-WP10 bateria dawała możliwości prowadzenia rozmowy przez 1,5 godziny. Specyficznego kształtu nadawał mu wysunięty w bok głośnik z anteną.

W rok później na rynku pojawiły się: Casio WQV-1 Wrist Camera i Casio WMP-1V MP3 Wrist Audio Player. Ten pierwszy to zegarek z aparatem fotograficznym. Pozwalał na robienie i przechowywanie w pamięci 100 czarno-białych zdjęć w rozdzielczości 120×120 pikseli. Ten drugi to zegarek z odtwarzaczem mp3.


Kolejni giganci branży komputerowe włączali się do gry. W roku 2000 IBM wypuściło na rynek Linux Watch. W rok później przedstawiono IBM Watchpad 1,5 z wyświetlaczem 320×420 pikseli i 8 MB pamięci RAM.


Rok 2003 przyniósł Fossil Wirst PDA – inteligentny zegarek z dotykowym ekranem o rozmiarach 160×160 pikseli. Ten zegarek został wyposażony w wirtualną klawiaturę, ekran dotykowy i port podczerwieni do komunikowania się z komputerami. W zapięciu zegarka przechowywano mały rysik, którym można było go obsługiwać.

Bill Gates w 2004 roku przestawił Microsoft SPOT („Smart Personal Object Technology”), który pozwalał na odbieranie prognozy pogody, wyników sportowych, cen akcji i nagłówków wiadomości.

Producenci zegarków coraz częściej łączyli siły z twórcami telefonów komórkowych. W 2006 roku na rynku pojawił się Sony Ericsson MBW-100 funkcją Bluetooth. Pozwalał on identyfikować numer dzwoniącego i wyświetlać wiadomości tekstowe.

Także w 2006 roku pojawił się Seiko E-ink Watch – zegarek, w którym zastosowano technologię elektronicznego tuszu. Dzięki temu uzyskano znakomitą czytelność danych bez względu na kąt patrzenia, a także wprowadzono różne tryby wyświetlania: dzień-noc, efficiency (zwyczajny)-mystery (tajemniczy).

Samsung w roku 2009 wypuszcza model Samsung S9110 Watchphone. Jest to połączenie zegarka z telefonem, który jest wyposażony w 1.76- calowy (45 mm) kolorowy wyświetlacz LCD. Pozwala na obsługę e-maili (synchronizacja z Outlookiem), odtwarzanie muzyki, ma też funkcję rozpoznawania głosu.

Rok 2011 został zdominowany przez Sony Ericsson LiveView. To w zasadzie już nie zegarek, ale mikrowyświetlacz współpracujący z telefonami z systemem Android. Pośród wielu funkcji oferuje m.in. odczytywanie wiadomości tekstowych, obsługę Facebooka i Twittera, wyświetlanie informacji o połączeniach, wyświetlanie zadań z kalendarza, obsługa Gmaila.

W tym samy roku Motorola przedstawiła smartwatcha Motoactv adresowanego do osób aktywnie uprawiających sport. Wśród funkcji, w które go wyposażono było m.in. liczenie kroków, mierzenie odległości (z wykorzystaniem GPS), kontrola tętna, dopasowanie muzyki do tempa treningu, możliwość słuchania muzyki przez słuchawki bezprzewodowe.

W 2012 roku na rynek trafił Pebble Smartwatch. Współpracuje zarówno z Androidem, jak i systemem iOS, a jedną z cech charakterystycznych cech wyróżniających go była wysoka wodoodporność. Na Pebble można zainstalować ponad 1 tys. aplikacji, które pozwalają m.in. otrzymywać powiadomienia o wiadomościach e-mail, połączeniach, wiadomościach tekstowych i aktywności w mediach społecznościowych, a także wyświetlać kanały RSS lub JSON. Dodatkowo można mierzyć aktywność użytkownika (ruch, sen, szacunki spalonych kalorii). Pebble może być wykorzystywany jako urządzenie sterujące do smartfonów, aparatów fotograficznych i sprzętu AGD.

Kolejny ważny model to Omate TrueSmart – to pierwszy smartwatch, który jest samodzielnym urządzeniem mobilnym, którym można nawiązywać połączenia i używać aplikacji niezależnie od powiązania z jakimkolwiek smartfonem. Pojawił się w 2013 roku. Towarzyszyły mu Samsung Galaxy Gear, Qualcomm Toq. i Hot Watch.




W roku 2014 na rynku pojawiły się kolejne modele, a firma Apple zapowiedziała wprowadzenie swojego modelu. Apple Watch trafił do sprzedaży na początku 2015 roku. Łącząc się z iPhonem pozwala na wykonanie bardzo wielu funkcji – użytkowych i rozrywkowych. Większość z nich pojawiała się już we wcześniej opisanych modelach. Apple Watch szybko stał się najlepiej sprzedającym się smartwatchem w historii. Jest produktem nieomal kultowym i jednym z jednym z najbardziej rozpoznawalnych. I to – dodajmy – pomimo głosów krytycznych.

Historia smartwatchy nie kończy się na Apple Watch. Na rynku pojawiają się kolejne modele, następni producenci walczą o klientów. Wszyscy oni muszą jednak – o ile chcą być innowacyjni i przedstawiać kreatywne rozwiązania – pamiętać o dokonaniach poprzedników i… konkurencji.
No stary, ale to sa zegarki dla biedoty!
Napisz coś o zegarkach dla szejków i innych ministerialnych 🙂
Pozdrawiam T.
To jak będę pisał o relacji kreatywność – design, albo kreatywność – pieniądze. 😉