Cztery umiejętności twórcze: płynność, giętkość, opracowanie szczegółów i oryginalność. One decydują o tym, czy wykorzystujemy swój potencjał kreatywny. Czy kreatywność jest częścią naszego życia, naszej pracy, naszego biznesu. Płynność, o której już pisałem, to zdolność do tworzenia wielu (np. 100) pomysłów. Dziś zajmiemy się giętkością myślenia.
Giętkość myślenia to umiejętność tworzenia zbioru zróżnicowanych pomysłów. Podczas jej ćwiczenia nie wolno nam popadać w schematy. Okazuje się, że kiedy wymyślamy rozwiązania, możemy się zafiksować, wpaść w błędne koło myślenia o tym samym. Kiedy ćwiczymy płynność możemy generować wiele pomysłów bardzo podobnych do siebie. Chodzi tam bowiem o liczbę pomysłów (100) i ograniczony, nieprzerwany czas (jedna sesja twórczego myślenia). A giętkość to generowanie wielu pomysłów różnych od siebie.

Zafiksowany na rozwiązaniu!
Co to znaczy? Zastanów się nad pierwszym z brzegu banalnym przedmiotem. Niech to będzie… gwoźdź. Co się stanie jeżeli będziesz wymyślał 100 zastosowań gwoździa i dasz sobie na to mało czasu (np. 30 minut). Pewnie napiszesz, że użyjesz gwoździa, żeby m.in.:
- w kuchni powiesić zegar,
- do powieszenia termometru na oknie,
- zamiast wieszaka,
- jako haczyk na klucze,
- w pokoju do powieszenia głośników,
- u wujka w szafie wisi na nim robocza odzież,
- w sypialni można powiesić na nim obraz,
- można na nim powiesić w przedpokoju wieszak,
- na dwóch wbitych w ścianę można zawiesić ozdobny miecz,
- do powieszenia plakatu na ścianie,
- u dziadka w sieni wiszą na nim sznury cebuli i czosnku,
- powieszenie na ścianie kilimu,
- w pokoju do powieszenia świecznika,
- do powieszenia lampy naftowej,
- jako haczyk do wiszącego odświeżacza powietrza,
- powiesić na ścianie kalendarz,
- w pokoju dziecka do powieszenia pudełka z ołówkami nad biurkiem,
- do powieszenia ramek ze zdjęciami,
- u babci w domu wisi na nim w kuchni pudełko z solą,
- stryj używa go jako wieszaka na słomkowy kapelusz.
To w sumie jeden pomysł
Widzisz to, co ja? Lista 20 pomysłów sprowadza się do jednego – gwóźdź, na którym coś można powiesić. Do tego wszystkie propozycje ograniczyły się do kuchni, pokoju i przedpokoju (sieni).
I nawet jeżeli będziesz chciał uciec od wbijania gwoździa w ścianę, to możesz wpaść w kolejną pułapkę wskazywania podobnych do siebie rozwiązań. Tym razem wspólną kategorią może być robienie gwoździem dziury w czymś. I tu można użyć go do:
- zrobienia kolejnej dziurki w skórzanym pasku,
- zamiast dziurkacza do kartek do segregatora,
- przekłuwania ucha,
- przerobienia słoika na solniczkę (dziurki w nakrętce),
- przepychania zatkanego zlewu,
- wydłubania grudy zaschniętego kleju z początku tuby,
- robienia dziurek w ziemi podczas sadzenia/siania,
- powiększenia otworu wejściowego w domku dla ptaków,
- robienia dziury w ramce obrazu (bo nie ma jak powiesić),
- oczyszczania dziurek w solniczce,
- przerobienia woreczka foliowego na sitko do odsączania (np. wiśni z kompotu),
- podczas pieczenia ciastek – dziurki do powieszenia ich na choince,
- oczyszczania sitka z maszynki do mielenia z resztek mięsa,
- zrobienia dziurek w kartonie, w którym będziemy transportować królika,
- oczyszczenia zatkanej dyszy lakieru do włosów.

Czy kategorie są złe?
Jak wyjść z błędnego koła? Jak nie wpadać w pułapkę myślenia o jednej kategorii? A może kategorie są złe? Nie! Jak pisałem wcześniej, pamiętanie o kategoriach pomaga. Chodzi jednak nie o to, czy posługujemy się kategoriami, ale ile ich używamy.
W tekście o płynności pisałem, że gdy potrzebujemy wsparcia, możemy wykorzystać ich 10. Przy giętkości trzeba ich wybrać więcej. Dlatego, że giętkość wymaga od nas częstszego zmieniania kierunków myślenia. Zmieniajmy kierunki poszukiwań rozwiązania tak często, jak się da. A więc jak często? Myślę, że 4-5 pomysłów z jednej kategorii powinno załatwiać sprawę.
Czyli wieszamy na gwoździu wbitym w ścianę zegar, kalendarz, termometr, obraz i zdjęcie, po czym zmieniamy kategorię. To przy poszukiwaniu 100 rozwiązań da nam 20 kategorii. Powyżej wskazaliśmy dwie. Był gwóźdź:
- wbity w ścianę,
- wykorzystany do robienia dziury.
A może jeszcze być:
- (pod)rzucany,
- używany jako obciążenie,
- wygięty,
- używany do przewodzenia prądu,
- pozbawiony łebka,
- kłujący,
- spleciony z innymi,
- blokujący,
- przetopiony,
- użyty do rozdrabniania,
- wsuwany w otwór,
- przecięty,
- podobny do czegoś innego,
- wystrzeliwany,
- kładziony na coś / pod coś,
- wystający,
- wykorzystany jako rylec,
- obracający się.

Szukaj różnych kategorii!
Oczywiście kategorie mogą być różne. Kreatywność nie zna ograniczeń. Zamiast mówić o zastosowaniach, możemy się skupić na miejscach. Powyżej gwoździe były wbite w ściany kuchni, pokoju i przedpokoju/sieni. To już trzy. Ale gwóźdź może być przecież użyty:
- w górach,
- w piwnicy,
- w łazience,
- nad morzem,
- na dworcu,
- w szkole,
- w kościele,
- na uczelni,
- w urzędzie,
- w szpitalu,
- w lesie,
- na strychu,
- w kopalni,
- w garażu,
- na placu zabaw,
- w sklepie,
- na parkingu.
To tylko wybrane. Każdy może wskazać wiele innych. Najważniejsze jest, żeby ćwiczyć. Dbać o to, aby sprawnie, szybko, w nieprzerwanych sesjach treningowych generować wiele pomysłów. Powodzenia!