Think out of the box (cz. 1)

W pułapce…

 

Płynność! Już była o niej mowa, ale rzuć na nią okiem jeszcze raz. Czy zdajesz sobie sprawę, jak trudno jest zdefiniować kreatywność? Określić, czym ona jest? Istnieje ponad 150 definicji kreatywności!! Żadna z nich nie jest wyczerpująca. Czy wiesz, na przykład, czym jest myślenie dywergencyjne? To myślenie rozbieżne, nastawione na poszukiwanie wielu różnych rozwiązań danego problemu. To o nim najczęściej mówimy (choć nie używa tak trudnego sformułowania), gdy odwołujemy się do kategorii twórczego myślenia.

Kreatywność należy do umiejętności miękkich, więc nie ma jasnych wyznaczników, cech, składowych, które pomagają ją określić raz na zawsze. Poza tym może przejawiać się w dosłownie każdej dziedzinie życia. Co więcej, w zależności od poziomu wiedzy i umiejętności, jedna osoba uzna, że coś jest przejawem kreatywności, a druga uzna, że nie.

Źródło: https://unsplash.com/photos/HgZqt4MkIyQ

Droga ucieczki!

 

Zamiast poszukiwać definicji kreatywności, spróbujmy ją zastosować, pokazać w działaniu!

 

Joy Paul Guilford opisując twórcze myślenie, wskazał na trzy jego aspekty:

 

  • płynność myślenia – umiejętność wytwarzania jak największej liczb słów, zdań, pomysłów w jak najkrótszym czasie,

 

  • giętkość myślenia – elastyczność; umiejętność dostosowywania odpowiednich metod rozwiązywanie problemów, adekwatnie do sytuacji, w której się jest. Należy ćwiczyć giętkość myślenia, żeby zapobiec sztywności myślenia,

 

  • oryginalność myślenia – umiejętność odrzucania najbardziej typowych rozwiązań sytuacji problemowych. Poszukiwanie niestandardowych sposobów zażegnywania problemów.

 

Myślenie jest innowacyjne wtedy, gdy umiemy wytwarzać rozwiązania:

  • nietypowe; takie, na które nie wpadają inni,
  • oceniane przez innych jako zaskakujące,
  • łączące pozornie niepasujące do siebie elementy
  • pasujące do sytuacji.

 

Źródło: https://unsplash.com/photos/LnbfFquB1c4

Think out of the box

 

Te wyznaczniki składają się na często powtarzane hasło: „Think out of the box”.A co to tak naprawdę jest? Nie będziemy tu powtarzali banałów w stylu „wychodzenie poza ramy”. Od definicji interesuje nas bardziej proces. Dlatego przeprowadzimy Cię przez niego tak, żebyś mógł poczuć „thinking out of the box” na własnej skórze. Zacznijmy od płynności.

 

Oto bardzo rozwijające, kilkuetapowe ćwiczenie kreatywne. Jesteś gotowy? Pamiętaj – w tym ćwiczeniu chodzi przede wszystkim o szybkość generowania rozwiązań i jak największą ich liczbę! Wtedy właśnie nasza płynność nabiera rozpędu.

 

Krok 1.

W jak najkrótszym czasie wymień pięć przedmiotów, które są małe.

 

Banalnie proste, prawda? Na co dzień używamy tak wielu małych przedmiotów, że wymienienie pięciu z nich nie stanowi żadnego problemu. Doskonale. Umysł właśnie przeszedł rozgrzewkę i jest gotowy na następny, trochę trudniejszy już etap.

 

Krok 2.

W jak najkrótszym czasie wymień pięć przedmiotów, które są błyszczące.

 

To jest już trochę trudniejsze, prawda? Nie jest aż tak łatwo na poczekaniu wymienić tyle błyszczących przedmiotów. Co to w ogóle za cecha.

Przejdźmy jednak dalej, dlatego że to nadal nie jest TEN poziom płynności, do którego dążymy.

 

Krok 3.

W jak najkrótszym czasie wymień po pięć przedmiotów, które jednocześnie są:

 

  1. Płynne i rzadko spotykane
  2. Szeleszczące i zabawne
  3. Egzotyczne i tanie
  4. Słodkie i drogie.

 

Skończyły się żarty, zaczęły się schody, prawda? Pamiętaj, że żadna odpowiedź nie jest głupia, choćby najbardziej nawet abstrakcyjna. Ale… ale… to jeszcze nie koniec.

 

Jesteś gotowy na najbardziej zaawansowany etap tego ćwiczenia? No dalej, nie poddawaj się!

 

Krok 4.

W jak najkrótszym czasie wymień po pięć przedmiotów, które nie są:

 

  1. małe i groźne,
  2. śmieszne i okrągłe,
  3. tanie i zimne,

 

a mogłyby być! Po czym uzasadnij, dlaczego mogłyby takie być. Co by to dało? Czy na przykład podniosłoby to wartość tych przedmiotów?

 

Źródło: https://unsplash.com/photos/bLY5JqP_Ldw

 

Ćwicz, ćwicz, ćwicz!

Podobno kiedyś słynny skrzypek zgubił się w wielkim mieście i zaczepił bezdomnego pytając, jak najszybciej się może dostać do filharmonii. A ten mu odpowiedział: „To proste! Musisz dużo ćwiczyć.” Z kreatywnością jest tak samo! Musisz ją nieustannie ćwiczyć. Jak to robić?

 

Wystarczy poświęcić często i tak bezczynne pięć minut, a nasza kreatywność nie będzie stać w miejscu. Już podpowiadamy, jak to zrobić!

 

Wyobraź sobie, że jedziesz tramwajem. Masz w głowie ten obraz? Tłum ludzi i wyboje na torach. Ale to nieważne! Tym razem skup się na czymś innym. Zastanów się jakie inne zastosowanie mógłby mieć tramwaj? Myśl, kombinuj, szukaj nowych pomysłów. I to szybko, bo czas i liczba rozwiązań są wyznacznikami płynności.

 

Albo załóżmy, że przyjeżdżasz obok stadionu piłkarskiego, albo chociaż Orlika. Pomyśl przez chwilę, że stadion wcale nie został wybudowany po to, żeby odbywały się w nim mecze. To w takim razie, w jakim celu?

 

Albo na przystanku autobusowym… Albo na korytarzu przed zajęciami czy spotkaniem… Albo w czasie siedzenia w poczekalni u weterynarza… Albo w czasie długiej podróży pociągiem czy samolotem… Albo… albo… Jak widzisz, kreatywność możesz ćwiczyć w wielu różnych sytuacjach.

 

Źródło: https://unsplash.com/photos/bq31L0jQAjU

 

Liczy się czas i wytrwałość!

 

I jak?  Spróbowałeś wykonać to ćwiczenie? Być może nie jesteś zadowolony ze swoich pomysłów? Pierwsze rzeczy, jakie ci przyszły do głowy, były banalne i standardowe? Nie przejmuj się! Tak to się właśnie odbywa. Przynajmniej na początku. Pierwsze pomysły nie zachwycają. Ale nie poddawaj się! Wymyślaj ich wiele, coraz więcej, a zobaczysz, że wreszcie pojawią się nietypowe i niestandardowe. O to właśnie chodzi! Powodzenia!